Autor : Wiktoria Potomska
Blogi : moje-on-shoty.blogspot.com | kryzys-rodzinny-raura. blogspot.com | lauraross-historiapierdla. blogspot.com | mega-history.blogspot.com
Więc tak. Przepraszam Was. Ponownie. Może niektórzy wiedzą, że zepsuł mi się ostatnio komputer i, no cóż, nie było zbytniej sposobności do dodawania one-shotów. Ale już wracam z pełną mocą :)
Kochani, wysyłajcie swoje opowiadania, wszystkie zostaną dodane! Pamiętajcie jeszcze o nazwie autora i linkach blogów, mail - olasiakrolowapodlasia@gmail.com
I starajcie się dbać o ortografię, interpunkcję, itp. Nie zawsze będę miała czas, aby wszystko sprawdzić, więc tak naprawdę wy odpowiadacie za odbiór one-shota. Spokojnie :)
Buziaki i wszystkiego dobrego ze świętami :3
~*~
Blogi : moje-on-shoty.blogspot.com | kryzys-rodzinny-raura.
Więc tak. Przepraszam Was. Ponownie. Może niektórzy wiedzą, że zepsuł mi się ostatnio komputer i, no cóż, nie było zbytniej sposobności do dodawania one-shotów. Ale już wracam z pełną mocą :)
Kochani, wysyłajcie swoje opowiadania, wszystkie zostaną dodane! Pamiętajcie jeszcze o nazwie autora i linkach blogów, mail - olasiakrolowapodlasia@gmail.com
I starajcie się dbać o ortografię, interpunkcję, itp. Nie zawsze będę miała czas, aby wszystko sprawdzić, więc tak naprawdę wy odpowiadacie za odbiór one-shota. Spokojnie :)
Buziaki i wszystkiego dobrego ze świętami :3
~*~
Jestem
Laura Marano mam 18 lat i uczęszczam
do Marino High School. Na co dzień jestem zwykłą nastolatką, ale
to tylko pozory tak na prawdę jestem syreną wiem że to
niedorzeczne bo syreny nie istnieją ale ja nią jestem. Bardzo
trudno jest ukryć taką wadę, ale trzeba sobie jakoś z tym radzić.
Mego ojca nie znałam a matka zostawiła mnie jak tylko dowiedziała
się że jestem syreną. Jestem też zakochana w pewnym blondynie, ma
na imię Ross. Ross jest dobrze zbudowany jak już wspominałam ma
blond włosy i piękne oczy koloru gorzkiej czekolady. On mnie nie
zauważa jestem dla niego zwykłą nic nie wartą dziewczyną która
niczym się nie różni od innych. Moim hobby jest pływanie ale nie
chodzę na zawody ani nie jestem w szkolnej drużynie bo gdybym
wskoczyła do wody od razu wszyscy zobaczyliby mój ogon. Kładłam
się spać szczęśliwa z tego że udało mi się dochować
tajemnicy, ale następnego dnia miało zdarzyć się coś nie
oczekiwanego.
NASTĘPNY
DZIEŃ
Szłam
do szkoły nie spieszyłam się po chciałam dojść równo z
dzwonkiem a to dlatego że nie lubiłam z nikim rozmawiadź bo bałam
się że ktoś dowie się o moim sekrecie. Gdy doszłam do szkoły
zadzwonił dzwonek więdz udałam się do klasy gdzie usiadłam na
swoim miejscu grzecznie czekając na nauczyciela. Po 10 minutach
nauczyciel zjawił się spóźniony.-Dzieci
postanowiłem że w parach będziecie wykonywać projekt na temat
dowolny dotyczący wody.Projekt ma się składać z prezentacji oraz
filmu. Ross, ty będziesz pracował z Laurą Marano.Miałam
w nosie co dalej mówi nauczyciel byłam zszokowana tym co usłyszałam
ja mam robić projekt o WODZIE z ROSSEM!!! Przez resztę lekcji nie
potrafiłam się skupić na tym co mówił nauczyciel rozmyślałam
jak mam dochować mojego sekretu w takich warunkach. Gdy zadzwonił
wybawicielski dzwonek wybiegłam z sali jak torpeda, ale zatrzymał
mnie ON.-Laura
musimy popracować nad tym projektem pasowało by ci dziś?-Jasne!-A
o której?-
Może o 18.00 u mnie.-Dobra,
tu masz mój numer adres wyślij mi SMS'm.Powiedział
i podał mi karteczkę a potem zniknął w tłumie uczniów. Moją
następną lekcją był WF. Gdy dotarłam pod sale podeszła do mnie
diwa szkoły-Trzymaj
się zdaleka od Rossa on jest mój!!!-Spoko
nie spinaj się tak bo ci żyła na czole pulsuje.
Po
szkole ruszyłam do swojego domu. Gdy dotarłam
-Cześć babciu!-Hej skarbie!Zapomniałam wspomnieć że mieszkam z babcią ponieważ jestem niepełnoletnia. weszłam po schodach i dotarłam do swojego pokoju gdzie dorwałam telefon i wysłałam Rossowi adres.
-Cześć babciu!-Hej skarbie!Zapomniałam wspomnieć że mieszkam z babcią ponieważ jestem niepełnoletnia. weszłam po schodach i dotarłam do swojego pokoju gdzie dorwałam telefon i wysłałam Rossowi adres.
18.00
Równo
o 18.00 zadzwonił dzwonek do drzwi.-Ja
otworze!!!Otworzyłam
drzwi a w nich stał rozpromieniony blondas.-Hejo!-Hej!-Masz
już pomysł na projekt.-Mam.-Co?-Zrobimy
projekt pod tytułem co pływa.-Bardzo
zabawne.-Ale
to nie miało byś zabawne.-Serio
chcesz zrobić taki projekt?-No
a czemu by nie?-Chcesz
zdać?-No.-To
wymyśl coś innego.-Na
przykład co?-
Coś bardziej kreatywnego.-To
ty myśl ja posiedzę.Ross
myślał i myślał myślał że się zawiesił ale po chwili
powiedział-Mam
pomysł!-Jaki?-Czy
płeć ma wpływ na szybkość pływania.-Nie
masz czegoś innego.-Nie
robimy to i koniec kropka.-Nie
ja nie chce pływać.W
ty momencie Ross wziął mnie na ręce i niósł w stronę basenu z
zamiarem wrzucenia mnie tam.Wrzucił
mnie do basenu gdy wynurzyłam się miałam już ogon a Ross lampił
się na mnie jak na kosmitkę, w sumie to w pewnym sensie nią jestem
rzadko spotyka się syreny.-Ross
wszystko w porządku?-Ty
masz ogon!!!-Tak
mam.-Jesteś
syreną?-Tak.-Super
ale teraz mój projekt nie morze zostać zrealizowany.-Mówiłam.-Mówiłaś.-Pomożesz
mi wyjść?-A
to zaraźliwe?-
W jakim sensie?-Czy
jak cię dotknę też będę miał ogon?-Nie
-_--To
spoko.Wyciągnął mnie na brzeg i zaniósł do mojego pokoju gdzie wysuszyłam się i
ubrałam w czyste i suche ubrania.-Laura?-Tak?-Jak
udawało ci się to ukryć przez tyle lat?-Normalnie
nie miałam przyjaciół zawsze byłam małomówna zamknięta w sobie
z nikim nie rozmawiałam.-Tyle
lat w samotności?-No
tak.-AHA.-Ale
nikomu o mnie nie powiesz?-Nie
nie powiem.-Obiecujesz?-Obiecuje
NASTĘPNY
DZIEŃ
Dzisiaj
sobota czyli nie muszę iść do szkoły. Postanowiłam wyjść na
spacer i porozmyślać nad sprawą która nęka mnie od wczoraj a
mianowicie to że zakochałam się w Rossie, ale on na pewno mnie
nie kocha bo kto by się zakochał w takim dziwadle jak ja?
-A co jakbym to był ja?Zdziwiłam się-Co?-To co słyszałaś.-Mówisz serio?-Tak.-Zakochałeś się w takim dziwadle jak ja?-Nie jesteś dziwadłem jesteś po prostu wyjątkowa i to w tobie cenie. Lauro Marie Marano czy uczynisz mnie najszczęśliwszym chłopakiem świata i zostaniesz moją dziewczyną?-Jasne że tak!!!Zatonęliśmy w namiętnym pocałunku.
-A co jakbym to był ja?Zdziwiłam się-Co?-To co słyszałaś.-Mówisz serio?-Tak.-Zakochałeś się w takim dziwadle jak ja?-Nie jesteś dziwadłem jesteś po prostu wyjątkowa i to w tobie cenie. Lauro Marie Marano czy uczynisz mnie najszczęśliwszym chłopakiem świata i zostaniesz moją dziewczyną?-Jasne że tak!!!Zatonęliśmy w namiętnym pocałunku.
Nie wiem, jakim cudem takie rzeczy w ogóle powstają. Mój biedny mózg.
OdpowiedzUsuńJa nic nie będę wybierać.
UsuńSuper!! Kocham motyw syreny!!!
OdpowiedzUsuńMam na tym punkcie bzika!!
Tak samo ja na inne stworzenia nadprzyrodzone!!
Mega One Shot!!!
Piękne!!!
Życzę dużo weny dla każdego!!!!<3